Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Radny nie przeprosił. Prawnicy skierowali sprawę do sądu

Sandra Michalewska
Zgodnie z zapowiedzią do kraśnickiego sądu skierowano prywatny akt oskarżenia o popełnienie przestępstwa z artykułu 212 kodeksu karnego.
Zgodnie z zapowiedzią do kraśnickiego sądu skierowano prywatny akt oskarżenia o popełnienie przestępstwa z artykułu 212 kodeksu karnego. sxc.hu/zdjęcie ilustracyjne
Ireneusz Jach i dr Paweł Cioch - prawnicy zajmujący się obsługą prawną Urząd Miasta w Kraśniku - nie doczekali się przeprosin ze strony radnego Mariusza Depty. Zgodnie z zapowiedzią do kraśnickiego sądu skierowali prywatny akt oskarżenia o popełnienie przestępstwa z artykułu 212 kodeksu karnego.

Prawnicy poczuli się pomówieni interpelacją złożoną przez radnego Mariusza Deptę podczas lutowej sesji Rady Miasta w Kraśniku. Przedstawiciel Rady Miasta pytając o generowanie dodatkowych środków z tytułu przegranych spraw sądowych zastanawiał się, czy "ktoś na tym nie robi kasy".

... słyszy się, że jest coraz więcej spraw przegranych przez miasto i zastanawiam się, czy ktoś na tym nie robi - prosto mówiąc - kasy. Bo tak, najpierw doradza burmistrzowi co generuje koszty dla miasta, następnie potem przegrywa proces, a może on jeszcze w tym momencie zarabia pieniądze przegrywając ten proces – to przytaczany w piśmie skierowanym przez prawników do Mariusza Depty fragment wypowiedzi radnego z poprzedniej, zwyczajnej sesji. – Jak to się dzieje, czy tutaj poza tymi odszkodowaniami nie są jeszcze generowane inne środki, o których się nie mówi? – dopytywał dalej.

Prawnicy wezwali radnego do usunięcia naruszenia prawa i przeprosin. Radny przepraszać nie zamierza. - Analizowałem swoją wypowiedź, sprawdzałem szczegółowo każde słowo i nie znalazłem tam żadnego zdania oznajmującego. To było pytanie w trosce o miasto - powiedział Mariusz Depta.

Jak poinformowali nas prawnicy w piątek skierowano akt oskarżenia w kierunku artykułu 212 do sądu w Kraśniku.

Art. 212 kodeksu karnego: Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

- Uznaliśmy, że ta interpelacja dotyczyła nas. Nie może być inaczej - mówi mecenas Ireneusz Jach. - Słowa godzą nie tylko w nasze dobre imię, ale także w wykonywany przez nas zawód. Bo chyba nie wyobraża sobie Pani prawnika, który nakłania kogoś do złożenia pozwu, przegrywa - jak sugeruje Pan Depta - specjalnie sprawę i jeszcze od osoby, która wygrała sprawę pobiera jakieś pieniądze - dodaje.

Prawnicy nie wykluczają, że będą dochodzić swoich praw także na drodze cywilnej. - To nie żadne dobro leży Panu Depcie na sercu. Nie dobro miasta czy budżetu, bo wynagrodzenia, które bierzemy są one określone w rozporządzeniu - dodaje prawnik. - A jeśli Pan Depta uważa, że to dużo czy mało to powiem krótko: było się uczyć - kwituje mecenas Jach.

Prawnicy czują się pomówieni interpelacją - czytaj więcej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto