Kraśnik: Fałszywy kuzyn próbował wyłudzić 22 tys. zł. Starsza kobieta nie dała się oszukać

W poniedziałek około południa jedna z mieszkanek Kraśnika powiadomiła dyżurnego o tym, że zadzwonił do niej mężczyzna podający się za jej bratanka. - Poprosił o przelanie na jego konto pieniędzy w kwocie 22 tys. zł. Potrzebował ich na załatwienie pilnych spraw finansowych - opowiada sierż. Kamil Gołębiowski z KWP w Lublinie.

Po chwili kobieta zadzwoniła do bratanka, za którego podawał się dzwoniący mężczyzna. W rozmowie dowiedziała się, że nie potrzebuje on pomocy finansowej, a wcześniej najprawdopodobniej telefonował do niej oszust.

Na tym jednak oszuści nie poprzestali. 79-latka po kilku minutach otrzymała kolejny telefon. - Tym razem mężczyzna podał się za funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Twierdził, że prowadzi sprawę dotyczącą szajki oszustów i nakłaniał kobietę do wpłacenia pieniędzy na konto policji, co pomoże w ustaleniu sprawców. Kobieta zorientowała się, że ma do czynienia z próbą wyłudzenia i nie wpłaciła pieniędzy. Rozwaga i czujność uchroniły ją od utraty znacznej kwoty - dodaje sierż. Gołębiowski.

Policjanci prowadzą teraz działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania przestępców. Funkcjonariusze przestrzegają jednocześnie wszystkich przed podobnymi przypadkami. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy dokładnie sprawdzić tożsamość osoby dzwoniącej, a w przypadku niejasności powiadomić policję.