Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Będzie strajk pracowników THP?

Sandra Michalewska
archiwum/ SM
Zarząd Tsubaki - Hoover w Kraśniku uważa, że koszty pracy w firmie są o 30 proc. za wysokie. Spółka postanowiła to zmienić, a zaczęła od... likwidacji jubileuszów i zmian zasad naliczania dodatku za wysługę lat.

Jeszcze 2 lata temu Tsubaki - Hoover w Kraśniku zanotowała spadek zamówień o około 40 proc. Kryzys, jaki wówczas dopadł firmę spowodował brak dodatkowych świadczeń pieniężnych w postaci nagród i premii, nieprzedłużanie umów z pracownikami, a także mnożące się zwolnienia. Teraz o kryzysie można już jednak zapomnieć. Należąca do międzynarodowej grupy kapitałowej z siedzibą w Japonii firma prosperuje coraz lepiej. Wszystko za sprawą dużej ilości zamówień na kulki i igiełki, które trafiają głównie na rynek motoryzacyjny. Mimo lepszej sytuacji finansowej spółki, jej zarząd uważa, że koszty pracy w firmie są o 30 proc. za wysokie.

Zgodnie z kodeksem pracy zarówno pracodawca, jak i każda zakładowa organizacja związkowa ma prawo wystąpić z inicjatywą zawarcia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Taki dokument obowiązywał także w THP. Prezes spółki, Etsushi Kawasaki z końcem stycznia tego roku podjął jednak decyzję o wypowiedzeniu związkom zawodowym ZUZP, którym objęci byli wszyscy pracownicy. Gwarantował on m.in. tak zwany dodatek stażowy, czyli pieniądze za wysługę lat. Z reguły jest on wypłacany pracownikom z tytułu przepracowania określonego czasu, a niekiedy z tytułu ogólnego stażu pracy.

- Wypowiedzenie weszło w życie z dniem 1 lutego 2011r. Są to złe wiadomości dla pracowników i z naszej strony nie ma zgody na tę decyzję. Będziemy się starali negocjować warunki, by przywrócić to, co zostało nam zabrane - mówi Zbigniew Bartysiak, przewodniczący Związku Zawodowego NSZZ "Solidarność" Tsubaki - Hoover Polska. - Właśnie jestem po rozmowie z prawnikiem w tej sprawie. Jaka jest jego rada? Przede wszystkim prowadzić intensywne negocjacje z pracodawcą, które zaowocują uwzględnieniem najważniejszych postulatów pracowników.

Co jeśli tak się nie stanie? - Mamy jeszcze prawo przeprowadzić referendum wśród pracowników w sprawie ewentualnego strajku. Nie chciałbym jednak komentować tej kwestii. Naszym celem jest bowiem prowadzenie negocjacji w taki sposób, aby osiągnąć porozumienie. Strajk traktujemy jako ostateczność i oczywiste jest, że lepiej, by do niego nie doszło - kwituje Zbigniew Bartysiak.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto