Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice żużlowego Motoru Lublin w drodze na mecz z Betard Spartą zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

RG.
Archiwum/Rafał Włosek (kolaż)
Kibice żużlowców Motoru Lublin wykazali się czujnością i odpowiedzialną postawą. W drodze do Wrocławia na finał PGE Ekstraligi zobaczyli kierowcę, który jechał "wężykiem". Uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali policję.

Zapaleni kibice klubu Motor Lublin w drodze na mecz drogą krajowa nr K12 zwrócili uwagę na kierowcę auta marki volkswagen. W Wieniawie (pow. przysuski) "Koziołków" zaniepokoił sposób jazdy kierowcy - zjeżdżał od krawędzi do osi jezdni. Mężczyźni zaczęli podejrzewać, że kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu.

Przez pewien czas podążali za samochodem, aby w dogodnym momencie wymusić na kierowcy zatrzymanie pojazdu. Na miejsce wezwali patrol policji.

– Badanie na zawartość alkoholu przeprowadzone przez policjantów potwierdziło podejrzenia interweniujących. 60-letni kierowca miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie – informuje asp. szt. Aneta Wilk z Komendy Powiatowej Policji w Przysusze (woj. mazowieckie).

Za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara do 2 lat więzienia.

ZOBACZ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto