– Chcemy pokazać, że jesteśmy z nim solidarni. On nam dał nadzieję. Przyszliśmy, bo łączy nas miłość do tego klubu. Gonçalo Feio przyjechał tutaj i pokazał, że można stworzyć profesjonalny klub, ale niektórzy zaczęli mu przeszkadzać. Jego bronią przede wszystkim wyniki – można było usłyszeć z megafonu pod stadionem.
Trzy dni wcześniej szkoleniowiec Motoru Lublin, Gonçalo Feio, najpierw szarpał się publicznie z prezesem Pawłem Tomczykiem, a następnie, już za zamkniętymi drzwiami, rozciął mu łuk brwiowy.
Kilkanaście minut przed tymi wydarzeniami rzecznik prasowa Motoru, Paulina Maciążek, opuściła konferencję prasową mówiąc, że nie jest w stanie jej prowadzić. To było wynikiem obraźliwych słów, jakie skierował w jej stronę trener Gonçalo Feio.
– Dzisiaj sam to prowadzę? Sam ze sobą? Co się stało? – pytał zgromadzone w sali media zdziwiony Portugalczyk. – Też smutna, że rodzina wygrywa? No dobrze, jak to będzie więc teraz funkcjonowało? Pierwszy raz widzę coś takiego – dodawał.
– Powiedzmy, że doszłam do jakiejś granicy wytrzymałości i uznałam, że nie jestem w stanie dłużej robić dobrej miny do złej gry – wyjaśnia natomiast Paulina Maciążek w rozmowie z portalem goal.pl. – Przekleństwa w moją stronę, obraźliwe słowa. Wszystko w krzyku, połączone z wymachiwaniem rękami – dodaje, opisując jak miał zachowywać się trener wobec niej.
Po oficjalnej części obecny na sali prezes Paweł Tomczyk wyjaśnił trenerowi, dlaczego pani rzecznik nie była w stanie prowadzić konferencji, nawiązując do obraźliwych słów, które ten miał posłać w jej kierunku. Feio się oburzył, zarzucając Tomczykowi oszczerstwo, a panowie wdali się w szarpaninę przy świadkach.
Reszta wydarzeń działa się za zamkniętymi drzwiami. –Trener rzucił kuwetą na dokumenty, a jej kant uderzył w twarz prezesa – mówi Paulina Maciążek.
Prezes udał się na szycie do szpitala i obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Na dzisiaj w Motorze zostało zwołane nadzwyczajne posiedzenie rady nadzorczej. Najbardziej realnym rozwiązaniem wydaje się zwolnienie trenera, a tego obawiają się kibice.
– Widzimy, co się dzieje. Wiemy, że pewne decyzje nie są zależne od nas, ale pojawiliśmy się tutaj, żeby pokazać, że Motor to my. Motor jest tutaj, teraz. Bez nas niektóre decyzje nie będą podejmowane – mówili w poniedziałek pod Areną.
Następnie śpiewali: „Gonçalo Feio, Gonçalo Feio, Gonçalo Feio” i „Jesteśmy z tobą, trenerze, jesteśmy z tobą”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
Magazyn GOL24 - Jacek Paszulewicz o Santosie - skrót