- Przygodę ze śpiewem tak naprawdę rozpocząłem jeszcze jako uczeń w trzeciej klasy SP w Kalinowicach. Tam wybrano mnie do śpiewania hymnu – wspomina Franciszek Barnowski. - Nauczycielom moje wykonanie się spodobało, więc potem miałem szansę uczestniczyć w różnych, szkolnych projektach. To chyba były moje pierwsze kroki przed publicznością.
Potem Franciszek Barnowski swoją przygodę ze śpiewaniem kontynuował w zamojskim Gimnazjum nr 1. Wystąpił wówczas m.in. w szkolnym musicalu pt. „Piękna i Bestia”. Był także uczniem zamojskiego III LO oraz Państwowej Szkoły Muzycznej w Zamościu (grał tam na gitarze). Obecnie jest studentem pierwszego roku śpiewu estradowego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.
Jakiś czas temu zdecydował się wziąć udział w popularnym, telewizyjnym programie pt. „Szansa na sukces”. Zaprezentował wówczas piosenki Anny German. Udało mu się wygrać odcinek programu i przejść do finału. Odbył się on w sobotę (18 grudnia). Tym razem decyzję o tym kto jest najlepszy podejmowali widzowie. Franciszek Barnowski wykonał m.in. utwór "Nie ma jak u mamy" napisany przez Wojciecha Młynarskiego. I uzyskał najwięcej głosów! W ten sposób zakwalifikował się do udziału w konkursie „Debiuty” podczas 59. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.
- Muszę powiedzieć, że dobór utworów podczas konkursu był dla mnie bardzo udany – mówi Franciszek Barnowski. - Bardzo sobie cenię piosenki Wojciecha Młynarskiego. Cieszę się, że tak się to wszystko potoczyło. Na pewno występ w Opolu będzie dla mnie ważny. Traktuję to jednak nie jako jakiś wielki sukces, ale raczej szansę od losu. Z pokorą podchodzę do wyzwań, które stoją przede mną. Pracuje też nad własnymi utworami, ale na razie są to tylko próby. Staram się przede wszystkim nie ulegać żadnej presji.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?