Dlaczego zdecydował się Pan po raz drugi wejść do tej samej rzeki?
Dariusz Matysiak (trener Stali Kraśnik): To nie jest wejście drugi raz do tej samej rzeki, ale kontynuacja pracy dotychczasowego trenera. Stawiamy na naszą kraśnicką młodzież oraz zawodników z regionu. Poprzednia moja przygoda ze Stalą była bardzo udana, ale różnica zdań i oczekiwań tamtejszego zarządu odbiegał od mojej wizji i współpraca się zakończyła. Było to osiem lat temu, a teraz jest mamy nowy, fajny projekt długofalowy. Jest dużo młodych, oddanych młodych zawodników wyszkolonych przez Konrada Szmyrgałę, co daje gwarancję dużych umiejętności.
Czy propozycja działaczy Stali była dla Pana zaskoczeniem?
Tak, była zaskoczeniem niemniej Stali się nie odmawia.
W Kraśniku jest też nowy zarząd, jakie ma Pan oczekiwania do osób w nim zasiadających?
Zarząd ten jest gwarantem stabilizacji, tak finansowej, jak i szkoleniowej. Prezes to były zawodnik, prężny biznesmen Wiceprezes to były świetny piłkarz między innymi drugoligowych Avii Świdnik i Igloopolu Dębica, występujący, jako napastnik. Pozostali członkowie to wielcy pasjonaci i pracowici ludzie na rzecz kraśnickiej piłki.
Jak wspomina Pan swój pierwszy pobyt w Stali?
Była to wspaniała przygoda, z szaloną rundą wiosenną, w której z trzema punktami po jesieni, pozostaliśmy w trzeciej lidze zdobywając 31 punktów. Utworzyliśmy wielką kraśnicką rodzinę piłkarską .Szacunek dla tamtych piłkarzy pozostał do dziś za taki wynik, ale znalazł się ktoś. kto to zepsuł.
Jakie cele stawia Pan przed sobą i drużyną?
Podstawowym celem jest ogrywanie młodych zawodników i reaktywacja grup młodzieżowych. Tak jak mówiłem jest to projekt długofalowy. Jeśli chodzi o wzmocnienia, myślę, że będzie o tym można mówić po przepracowaniu tygodni lub dwóch i rozegraniu kilku gier kontrolnych. 22 stycznia w pierwszym meczu kontrolnym zmierzymy się z Lublinianką.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?