Do godziny 15 warunki pogodowe dały się dotkliwie odczuć na drogach trzy razy. Połamane drzewa i konary uszkodziły samochody, czego skutkiem była śmierć jednej osoby. Nie ma informacji na temat ewentualnych rannych. Silne porywy wiatru dały się we znaki co parę godzin. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad do godz. 19 poinformowała o kolejnych utrudnieniach w przejazdach – w okolicach Zemborzyc Tereszyńskich i Izbicy.
– Należy się liczyć z tym, że to katalog otwarty, dlatego że co pewien czas występują lokalnie nasilone wichury – zapowiada wojewoda Lech Sprawka.
Jakie problemy najczęściej zgłaszali mieszkańcy do godz. 15?
- 276 połamanych drzew i konarów (najwięcej w powiecie ziemskim lubelskim: 40, puławskim: 29, bialskim i chełmskim: po 23)
- 65 uszkodzeń budynków gospodarczych (najwięcej w powiecie ziemskim lubelskim: 15, kraśnickim: 8)
- 33 uszkodzenia budynków mieszkalnych (najwięcej w powiecie ziemskim lubelskim: 6, opolskim i chełmskim: po 5)
- 5 podtopień (w powiatach: łukowskim, chełmskim, biłgorajskim, opolskim)
Wichura pozbawiła też część mieszkańców dostępu do prądu. Liczba poszkodowanych się zmieniała: do godz. 12: było to 40 tys. osób, do 15 blisko 15 tys., a do 17 – 8 tys. Wojewoda zapowiedział, że większość utrudnień powinna zakończyć się jeszcze dziś (19 lutego) do 23.
112 nie wytrzymał
W całej Polsce były dziś problemy z dodzwonieniem się pod numer alarmowy. Przyczyna?
– Nieprawdopodobnie wysoka liczba zgłoszeń – mówi Sprawka. – Sprawiło to, że najwyższy poziom miał opóźnienia w realizacji wynikające z tego, że tak duża liczba zgłoszeń uniemożliwiała płynne przekazywanie ich do odpowiednich służb.
Jak funkcjonuje system?
- Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymuje zgłoszenie z numeru 112 i w postaci elektronicznej połączeń online jest ono przekazywane do odpowiednich służb, dziś przede wszystkim do straży pożarnej – tłumaczy Sprawka. Spowolnienie wystąpiło właśnie na tym etapie. – Zwiększyliśmy obsadę operatorów i to trochę usprawniło kolejkę. Kiedy operator otrzymywał zgłoszenie, przekazywał je już nie przez formatkę do odpowiedniej służby, tylko bezpośredni telefon.
Wojewoda stwierdził, że sytuacja z godziny na godzinę się poprawia, również dlatego, że spada liczba zgłoszeń.
Dwa apele wojewody
Trudna sytuacja pogodowa wymaga szybkiej reakcji, dlatego Sprawka zaapelował do samorządów gminnych o jak najszybsze przygotowanie wniosków o doraźną pomoc. Mogą się o nią ubiegać osoby, których budynki mieszkalne zostały uszkodzone.
– To nie wymaga powoływania jakichś specjalnych zespołów, wystarczą pracownicy urzędu gminy odpowiedzialni za szacowanie strat, żeby kierowali wnioski o tę pomoc wynoszącą do 6 tysięcy złotych. Jesteśmy w stanie w ciągu kilku lub kilkunastu godzin zrealizować fizyczny przekaz tych środków – zapewnia wojewoda.
Osoby, których dach nad głową został uszkodzony, mogą starać się także o większe pieniądze – do 200 tysięcy złotych na remont lub odbudowę, jednak czas oczekiwania jest znacząco dłuższy.
Drugi apel wojewoda skierował do wszystkich mieszkańców.
– Apeluję, żeby nie korzystać z numeru 112 poza sytuacjami zagrożenia życia lub zdrowia. Często zdarza się, że awarie prądu elektrycznego zgłaszana są poprzez tę linię, ale proszę, żeby w takich przypadkach z niej nie korzystać – mówi Sprawka.
Przerwy w dostawie prądu można zgłaszać pod numer 991.
- Polecani endokrynolodzy z Lubelszczyzny. Oto ranking najlepszych lekarzy w regionie
- Bal studniówkowy III LO im. Unii Lubelskiej. Zobacz zdjęcia
- Bawili się w szczerym polu! Studniówka XXIX Liceum Ogólnokształcącego [ZDJĘCIA]
- Studniówka IX LO im. Mikołaja Kopernika. Zobacz zdjęcia!
- Czołowe zderzenie osobówki z ciężarówką. Zginęła 23-latka
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?