Kraśnik: Mariusz Kwietniewski nowym dyrektorem MOSiR

O decyzji poinformowała Emilia Łukasik, p.o. rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Kraśniku. - W postępowaniu konkursowym wpłynęły oferty od dwóch kandydatów. Obie oferty spełniały wymagania formalne i kandydaci zostali dopuszczeni do dalszego etapu konkursu, jakim były rozmowy kwalifikacyjne - podała w poniedziałkowe popołudnie. W komunikacie padło jednak tylko jedno nazwisko - zwycięzcy, czyli Mariusza Kwietniewskiego. - W wyniku przeprowadzonych rozmów, komisja zdecydowała zaproponować na stanowisko dyrektora pana Mariusza Kwietniewskiego. Propozycja została zaakceptowana przez burmistrza.

Nowy dyrektor ma wykształcenie wyższe, jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie Wydział Zamiejscowy w Białej Podlaskiej. Ukończył też studia podyplomowe w zakresie zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy.

Jak informują urzędnicy z Kraśnika "w czasie rozmowy kwalifikacyjnej kandydat wykazał się bardzo dobrą wiedzą z zakresu aktów prawnych wskazanych w ogłoszeniu o konkursie".

- Udzielił prawidłowej odpowiedzi na wszystkie postawione pytania teoretyczne z zakresu funkcjonowania MOSiR. Kandydat w sposób przekonujący przedstawił założenia przygotowanej koncepcji funkcjonowania i rozwoju MOSiR w Kraśniku z uwzględnieniem nowych inwestycji oraz źródeł ich finansowania - czytamy w komunikacie.

Dotychczas pracował też jako nauczyciel w-f, inspektor ds. BHP w Publicznym Gimnazjum Nnr 1, ratownik, instruktor i trener pływania.

MOSiR nie miał dyrektora od września 2017r. Z końcem sierpnia z funkcją pożegnał się Grzegorz Mazurek (szefował placówce przez 17 lat). Odwołano go za porozumieniem stron. Decyzja była szeroko komentowana zarówno w środowisku sportowym, jak i wśród mieszkańców miasta. O jej powody dopytywali też radni miejscy.

- Proszę absolutnie nie traktować tego jako działanie polityczne. Nie uważam się za polityka. Po prostu w pewnym momencie następuje koniec współpracy - podkreślał Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. - Chodzi o to, żeby nowym okiem spojrzeć na ośrodek, bo przed MOSiR-em wiele nowych zadań - tłumaczył Włodarczyk i dodawał: Nie chcę, aby opinia publiczna miała poczucie zagrożenia, że stała się wielka tragedia, bo tylko jeden człowiek w Kraśniku mógł prowadzić MOSiR.

Od 1 września dyrektorskie obowiązki pełnił Tomasz Rebizant, wieloletni pracownik MOSiR.

W pierwszym konkursie na szefa placówki wystartowały trzy osoby. Dwie oferty odrzucono ze względów formalnych. Do dalszego etapu zakwalifikował się tylko Rafał Tomiło, związany z klubem Stali Kraśnik. Konkursu jednak nie wygrał bo - jak tłumaczyli urzędnicy - "swoją wiedzą i doświadczeniem nie przekonał w sposób zdecydowany i nie budzący wątpliwości do zatrudnienia go na przedmiotowym stanowisku".