6 drużyn - reprezentanci wszystkich Wiosek SOS w Polsce ( Siedlce, Biłgoraj, Karlino i Kraśnik), a także zespoły z Placówki Wsparcia Dziennego „Jutrzenka” w Lublinie, oraz Programu Umacniania Rodziny SOS Wiosek Dziecięcych w Biłgoraju stoczyły piłkarski pojedynek na boisku przy kraśnickiej Wiosce Dziecięcej.
- Chcemy nie tylko propagować zdrowy styl życia. Sport łączy, uczy współdziałania w grupie. Pomaga także w wyładowaniu młodzieńczych emocji w odpowiednim kierunku – mówi Barbara Rajkowska dyrektor Krajowego Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce.
- Puchar jest przechodni. Chcemy dać dzieciom cel, do którego będą dążyć – stwierdza Anna Choszcz-Sendrowska ze Stowarzyszenia SOS i wyjaśnia, że oprócz rywalizacji turniej bardzo integruje uczestników. Dzieci mają okazję spotkać się i nawiązać przyjaźnie.
Tegoroczny turniej odbył się w bardzo ciepłej, rodzinnej atmosferze
Zawodnicy dali z siebie wszystko i pokazali ducha zdrowej rywalizacji. Pierwsze miejsce wywalczyła drużyna z Karlina, a tuż za nimi na podium stanęli młodzi piłkarze z Kraśnika. Trzecie miejsce należało do zawodników z Siedlec.
Wszyscy uczestnicy dostali nagrody i upominki. Rozdano także nagrody specjalne m.in. dla najlepszego strzelca i bramkarza.
Podczas turnieju rozegrano mecz towarzyski, w którym przedstawiciele Stowarzyszenia SOS zmierzyli się z zawodnikami Banku Pekao, którzy wygrali w rzutach karnych.
Wieczorem zorganizowano wspólne biesiadowanie przy grillu.
- Jest to już dziewiąta edycja turnieju, który za każdym razem rozgrywany był w Kraśniku. Na przyszły rok planujemy zorganizować go w Warszawie – dodaje Barbara Rajkowska.
O Stowarzyszeniu
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce należy do międzynarodowej organizacji SOS Children’s Villages. Działał ona w 135 krajach świata od ponad 65 lat. Jest to organizacja dobroczynna, która opiekuje się opuszczonymi i osieroconymi dziećmi. W Polsce pierwsza placówka powstała w 1984 roku w Biłgoraju.
- W Kraśniku Wioska działa od 1992 roku - informuje Dariusz Krysiak dyrektor kraśnickiej placówki.
W każdym z około 12 domów mieszka oddzielna rodzina.
- Od innych rodzin różni się tym, że jest to Rodzina SOS. Składa się ona z mamy, taty i kilkorga przybranych dzieci, które bardzo często są ze sobą spokrewnione. Nasi podopieczni to dzieci skrzywdzone przez los i nie rzadko najbliższych im ludzi. – czytamy na stronie stowarzyszenia.
Anna Choszcz-Sendrowska ze Stowarzyszenia SOS wyjaśnia, że pracownicy Wioski chcą przede wszystkim nauczyć dzieci niezależności, by wyrosły na samodzielnych i szczęśliwych ludzi. Zostają oni w Wiosce do 25 roku życia, póki się uczą.
Obecnie Stowarzyszenie SOS ma 1250 podopiecznych i prowadzi 4 SOS Wioski Dziecięce - w Biłgoraju, Kraśniku, Siedlcach i Karlinie; 3 Młodzieżowe Wspólnoty Mieszkaniowe - w Kraśniku, Siedlcach i Koszalinie oraz Dom Młodzieży w Lublinie; 3 Rodzinne Domy Czasowego Pobytu - dwa w Biłgoraju i jeden w Ustroniu oraz 10 Programów Umacniania Rodziny w Lublinie oraz gminach Karlino, Biłgoraj i Skórzec
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?