Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Jednoznaczne stanowisko w sprawie Bazaru przy Balladyny, jest wręcz niemożliwa. Inaczej sprawa wyglądała dwa lata temu, inaczej dzisiaj. Zaniechanie konstruktywnych rozmów UM z handlującymi i postawienie Ich przed faktem dokonanym, niedoliczenie się miejsc handlowych itp. musiało skutkować takim stanowiskiem handlujących, jaki obserwowaliśmy. Dzisiaj wygląda to jeszcze gorzej. Żadne targowisko nie funkcjonuje należycie. Ani przy Balladyny, ani przy Fabrycznej. A jeśli na targowisku choćby 1 czy 2 osoby handlowały uczciwie, to nie można metodą Chińskiego Komunizmu, poświęcać ich dla idei. Przedtem do rozmów wystarczyłaby przykładowa "Rada" z jednego targu, dzisiaj trzeba rozmawiać już z dwoma "Radami" i znaleźć rozwiązanie najmniej bolesne. KIG nie może być sędzią w tej sprawie. To dotyczy zbyt wielu rodzin. Możemy pomagać w rozmowach, ale tylko wspomagać przy niektórych sposobach rozwiązania sporu. Faktem jest, że wcześniej czy później, w następnej kadencji Rada Miasta i Burmistrz, będą musieli się z tym problemem zmierzyć. Łatwo nie będzie.

    KOD

    Polecamy!