Etiopska spółka METEC kupiła w sumie 3 tysiące ciągników z Ursusa. W pierwszej transzy otrzyma połowę swojego zamówienia. Wysyłka ma ruszyć na początku września. W związku z tym w zakładzie w Lublinie praca wre. - Ciągniki są montowane, sprawdzane, następnie znowu rozmontowywane i przygotowywane do wysyłki. Na miejscu zostaną ponownie zmontowane - opisuje cały proces Mariusz Lewandowski, rzecznik prasowy spółki.
Dostawa 1500 ciągników z Ursusa to duże logistyczne przedsięwzięcie, które zajmie w sumie kilka miesięcy. - Z Lublina maszyny pojadą do Gdyni, gdzie przejmie je strona etiopska. Stamtąd popłyną do portu w Dżibuti (w Republice Dżibuti - przyp. red.), by w końcu drogą lądową dotrzeć do celu - mówi Lewandowski.
Ursus zapewnia, że ciągniki zostały przystosowane do panujących w Etiopii warunków. - Mogą pracować zarówno na wysokości 2,5 tysiąca metrów nad poziomem morza, jak i w dolinach - przekonuje Tomasz Jasłowski, szef produkcji w Ursusie.
Co ciekawe, żaden z ciągników nie ma klimatyzacji. Część z nich pozbawiona jest też kabin. Wszystko zgodnie z zamówieniem.
Jeszcze niedawno Ursus zapowiadał, że pierwsze dostawy rozpocznie na przełomie drugiego i trzeciego kwartału tego roku. Firma tłumaczy, że opóźnienie wynika z tego, że dopiero pod koniec czerwca na konto spółki wpłynęła zaliczka od klienta (30 proc. wartości pierwszego etapu umowy, czyli niespełna 15 mln dolarów). - Zgodnie z umową od tego momentu mamy trzy miesiące by ruszyć z wysyłką - informuje Lewandowski.
Kolejne 1500 maszyn trafi do Etiopii w przyszłym roku. Umowa obejmuje też wyposażenie centrów serwisowych oraz dostawę części zamiennych. Ursus za punkt honoru stawia sobie powrót na światowe rynki. Zarząd spółki zapewnia, że rozmawia z kolejnymi potencjalnymi kontrahentami z Afryki i krajów Bliskiego Wschodu.
W Lublinie firma zatrudnia ponad 200 osób. Zapewnia, że cały czas przyjmuje nowych pracowników.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?