Zalew Kraśnicki: Trwa spuszczanie wody. Będą naprawiać wał

Prace naprawcze są związane z uszkodzeniem skarpy odpowietrznej grobli Zalewu na długości 50 m od strony ul. Nadstawnej. Zgodnie z nakazem roboty mają być wykonane przy opróżnionym zbiorniku. Wiosną spuszczono jedynie część wody, a od kilku dni trwa dalsze opróżnianie Zalewu.

- Projekt, który przesłaliśmy do Generalnego Inspektora Nadzoru Budowlanego obejmuje wzmocnienie skarpy. W miejsce rowu opaskowego zostanie wstawiona rura drenażowa. Wykonawcą prac będą firmy, które budowały ten Zalew. Zrobią to nieodpłatnie – poinformował na ostatniej sesji Zbigniew Dżugaj, wiceburmistrz Kraśnika.

Wciąż nie wiadomo jednak, jaki los spotka ryby. – Plan jest taki, aby przenieść ryby do odstojnika. Potrzebujemy jednak pomocy ze strony miasta i liczymy na nią – nie ukrywa Piotr Michalski, prezes PZW Koło Zarzecze. - Technicznie przeniesienie ryb do zbiornika wstępnego będzie trudne, bo jeśli nie spuści się w całości wody z odstojnika to nie spuści się wody ze zbiornika głównego. To system naczyń połączonych. Nie wiem, jak będzie to zrobione, ale miasto zadeklarowało nam wsparcie. Ma polegać na odmuleniu zbiornika i wykonaniu zastawy.

Związek wędkarski jest gotowy do przetransportowania ryb. - Myśleliśmy już nad tym, aby wynająć firmę gospodarstwa rybackiego, która wspomoże nas w profesjonalnym odłowieniu ryb tak, aby straty były jak najmniejsze - dodaje Michalski.

W Zalewie jest ok. 20 ton ryb. – Jesteśmy w stałym kontakcie z wędkarzami. Pomożemy im w ocaleniu ryb – zapewnia Michał Mulawa, rzecznik UM w Kraśniku.