Wystąpienie Mirosława Włodarczyka było podsumowaniem 4 lat dotychczasowych rządów. Burmistrz mówił zarówno o sukcesach - uzbrojeniu strefy ekonomicznej, budowie nowych obiektów sportowych, solarach dla mieszkańców miasta, pozyskaniu środków na targowisko miejskie, bezpłatnych komputerach z dostępem do sieci dla mieszkańców, jak i porażkach. Jedna z nich to niezrealizowanie obietnicy wyborczej z 2010r. dotyczącej budowy obwodnicy północnej miasta, która skomunikowałaby strefę ekonomiczną i byłaby alternatywną drogą dla ul. Urzędowskiej.
Burmistrz winą za to obciążył byłego już marszałka województwa, Krzysztofa Hetmana. Jak powiedział wielokrotne podejmowanie prób umówienia się z marszałkiem i chęci porozmawiania o szansach na budowę drogi zawsze kończyły się fiaskiem. - [Marszałek] przez dwa lata nie miał czasu się spotkać z burmistrzem prawie 40-tysięcznego miasta żeby porozmawiać o ważnych inwestycyjnych rzeczach w Kraśniku. Jak to nazwać kiedy [marszałek] był na partyjnym spotkaniu w pobliskiej wsi, a nie znalazł czasu na rozmowę o wspieraniu pewnych przedsięwzięć w Kraśniku? - pytał Mirosław Włodarczyk.
W swoim wystąpieniu poruszył także kwestie sprzedaży torów kolejowych ("to nie burmistrz Kraśnika zlikwidował tory kolejowe. Były one własnością FŁT. To ona sprzedała je jako złom"), a także częstych zmian na wysokich stanowiskach w spółkach miejskich ("zmiany będą dopóki nie będzie takiego prezesa czy dyrektora, który zagwarantuje rozwój firmy") i rozwoju gospodarczego miasta (miasto prowadzi rozmowy z 15 inwestorami zainteresowanymi stworzeniem nowych miejsc pracy).
Mirosław Włodarczyk jest drugim oficjalnym kandydatem na burmistrza Kraśnika. Będzie startował z listy PiS. W ubiegłym tygodniu walkę o fotel włodarza miasta zapowiedział Jarosław Czerw, popierany przez PO. I właśnie do rządów tej partii Włodarczyk odniósł się w swoim wystąpieniu. A dokładnie do czasów, kiedy Kraśnikiem rządził Piotr Czubiński (popierany przez PO). Jak powiedział w mieście mieliśmy wtedy do czynienia m.in. z "niespotykaną arogancją władzy i malwersacjami finansowymi".
W 2010r. Włodarczyk do wyborów startował z hasłem "Uzdrowię Kraśnik". - Wtedy choroba była oczywista i zdiagnozowana. Była ciężka i przewlekła niepolegająca na tym, że wyleczy się ją jak grypę czy anginę albo że sama się wyleczy, ale wymagała zaangażowania wielu specjalistów - mówił podczas środowej konferencji Mirosław Włodarczyk, z wykształcenia lekarz. - I to zrobiliśmy. Ta rzesza ludzi, która pracuje, to wielokierunkowe działanie w spółkach miejskich powoduje, że proces naprawczy cały czas trwa. To nie jest kwestia dnia czy dwóch. To jest ciągły proces - podsumowywał Włodarczyk.
Podczas konferencji inaugurującej kampanię wyborczą Mirosława Włodarczyka wspierała małżonka - Iwona, a także lubelscy parlamentarzyści PiS. Na spotkanie w CKiP przybyli także radni PiS i grupa mieszkańców.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?