Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roman Bijak o artykułach na temat zatrudnienia go w kraśnickim UM: To sztucznie wywołany problem

SM
Roman Bijak.
Roman Bijak. archiwum/SM
Nowa pomoc administracyjna w Referacie Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miasta w Kraśniku - Roman Bijak - komentuje medialne doniesienia na temat zatrudnienia go przez władze miasta. Radny Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że to "sztuczny problem". - Marzy się ekipie liberalno-lewicowej, że kto będzie niepokorny, kto ich będzie krytykował, to zostanie żebrakiem, by innych wystraszyć - napisał na swoim blogu.

"Radny PiS: Nie bójcie się, zatrudniajcie swoich! I go zatrudnili", "Radny Roman Bijak znalazł pracę w Urzędzie Miasta", "Bronił żony burmistrza. Znalazł pracę w Urzędzie Miasta", "Krótkie bezrobocie radnego Romana Bijaka. Działacz PiS dostał pracę w kraśnickim magistracie" - między innymi takie tytuły obiegły prasę w minionym tygodniu.

>>> Krótkie bezrobocie radnego Romana Bijaka. Działacz PiS znalazł pracę w kraśnickim magistracie <<<

A wszystko za sprawą zatrudnienia Romana Bijaka w kraśnickim Urzędzie Miasta. Bijak to radny powiatowy Prawa i Sprawiedliwości. Kilka tygodni temu został zwolniony (w ramach zwolnień grupowych - red.) z Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku (ostatnio pracował na stanowisku ślusarza narzędziowego - red.). Szukanie nowego zajęcia nie zajęło mu wiele czasu. 11 lutego zaczął pracę jako pomoc administracyjna w Referacie Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miasta.

Zatrudnienie działacza PiS przez burmistrza Kraśnika Mirosława Włodarczyka (startował z poparciem PiS - red.) odbiło się szerokim echem. Media rozpisywały się o twórczości na jego blogu (cytat z jednego z wpisów: "Nie trzeba bać się zatrudniać swoich, bo przeciwnicy i tak dobre słowa nie powiedzą"), obronie stanowiska pracy żony burmistrza Iwony Włodarczyk, a także zatrudnieniu żony radnego i syna w jednostkach podległych Urzędowi Miasta.

Radny Bijak nie omieszkał skomentować medialnego szumu wokół jego osoby. Na blogu we wpisie zatytułowanym "Szukanie dziury w całym?" napisał: - Nigdy nie brakowało mi determinacji by walczyć z głupotą i złem, kosztem mojej kariery czy płacy. Jednocześnie nie zamierzam się tłumaczyć i być obrońcą we własnej sprawie. Prawda obroni się sama. Żyjąc sobie dość skromnie, nigdy nie zabiegałem o rozgłos, który powstał wokół mnie - skomentował działacz PiS. - Tylko naiwni myślą ze mój autorytet ucierpi z powodu że pracuję w Urzędzie Miasta. Nigdy by nie było mnie stać na taką reklamę mojej osoby, dlatego moim zażartym przeciwnikom oraz mediom, dziękuje.

Radny powiatowy odniósł się też do bycia "niepokornym". - Marzy się ekipie liberalno-lewicowej, że kto będzie niepokorny, kto ich będzie krytykował, to zostanie żebrakiem, by innych wystraszyć - napisał.

Radny PiS zwrócił się też z pytaniem do dziennikarzy. - Czego chcieli dowieść dziennikarze, że bez znajomości można mieć pracę?? - zapytał. Temat jego zatrudnienia nazwał "sztucznym problemem". - Wywołany sztucznie problem mojej pracy ma służyć by nic nie mówić o sprzedaży zakładu Chińczykom, czy o obwodnicy północnej. Taki populizm upadnie jeśli każdy będzie myślał logicznie.

Roman Bijak został zatrudniony na umowę o pracę na okres próbny.

Cytaty pochodzą z wpisu Romana Bijaka na blogu (www.romanbijak.wordpress.com). Pisownia oryginalna


Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto