Monument zaprojektowany przez lokalnego rzeźbiarza Andrzeja Krawczaka ustawiony został w dzielnicy fabrycznej Kraśnika, na skwerze przy skrzyżowaniu ul. Słowackiego i Balladyny. Składa się z dwóch części. Pierwsza to odlana z brązu postać prezydenta Lecha Kaczyńskiego ustawiona na betonowym postumencie. Za nim znajduje się druga część, betonowa płyta z krzyżem i z tablicą pamiątkową z nazwiskami ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Budowa Pomnika Pamięci Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Kraśniku trwała od początku maja. Społeczny komitet wyszedł z taką inicjatywą już w 2013 roku i udało mu się na ten cel zebrać kwotę ok 70 tysięcy złotych.
Uroczystość rozpoczęła się mszą św. o godzinie 13:00 w kościele pw. Matki Boskiej Bolesnej odprawioną przez arcybiskupa Karpińskiego i proboszcza kraśnickiej parafii ks. Rosińskiego. Następnie na skwerze obok pomnika odbyła się oficjalna część uroczystości, podczas której przedstawiciele władz złożyli wieńce i wygłosili oficjalne przemowy.
- Dzisiejszym odsłonięciem pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie tylko honorujemy go jako człowieka, ale także oddajemy cześć jego ideom i wartościom zawartym w jego postawie życiowej – czytał minister Jacek Sasin z listu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Podziękowania wygłosił również m.in. wiceminister sportu i turystyki Jarosław Stawiarski, jeden z głównych inicjatorów budowy pomnika smoleńskiego w Kraśniku. Jednak przemowie jego towarzyszyły okrzyki zebranych plantatorów - „Złodzieje”.
Również nie udało się usłyszeć wystąpienia premiera Morawieckiego, które w całości zostało zagłuszone przez protestujących.
Plantatorzy nawoływali - „Depczecie naszą ciężką pracę”, „Żądamy ograniczenia importu owoców z zagranicy”, „Chcemy godnej zapłaty” – krzyczeli protestujący.
- W piątek Premier nas zlekceważył, nie wyszedł do nas. Dziś musi nas wysłuchać. – Stwierdzał stanowczo Łukasz Kołodziejczak, plantator z powiatu kraśnickiego – Sytuacja jest dramatyczna, ludzie wkrótce nie będą mieli za co żyć. A nasz rząd zamiast nam pomóc to wspiera rozwój sadownictwa na Ukrainie.
- Jesteśmy tu by nas wysłuchano- mówi Robert Gogułka, plantator z powiatu kraśnickiego.
Po uroczystości premier podszedł do zebranych sadowników, ale według nich nie udzielił żadnych odpowiedzi i konkretów.
Rolnicy są już na skraju wytrzymałości.
– Jeśli sytuacja się nie zmieni do końca lipca to obrzucimy rządzących obornikiem – krzyczeli protestujący plantatorzy.
Zobacz wideo z uroczystości:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?