Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NFZ nie będzie płacił za badania wykonywane rezonansem na kółkach

Beata Kozian
Narodowy Fundusz Zdrowia w Lublinie rezygnuje z badań wykonywanych mobilnym rezonansem magnetycznym. W przyszłym roku nie podpisze kontraktu z firmą medyczną, która od trzech lat robiła je pacjentom leczonym w szpitalach na terenie całej Lubelszczyzny.

- Stracą przede wszystkim chorzy leczeni w szpitalach, które rezonansu nie mają. A takie placówki na Lubelszczyźnie stanowią zdecydowaną większość - mówi Renata Gil-Kisielewicz, dyrektor Alliance Medical, firmy, która świadczy usługi w zakresie mobilnej diagnostyki obrazowej.

Karol Ługowski, rzecznik prasowy NFZ w Lublinie, wyjaśnia, że fundusz nie zdecydował się na przedłużanie tego kontraktu, bo ma inną koncepcję zabezpieczenia chorym dostępu do badań. - Chce ją oprzeć na uruchamianych w województwie stacjonarnych pracowniach - dodaje rzecznik.

Obecnie w województwie lubelskim kontrakt z NFZ na rezonans mają tylko trzy placówki. Oprócz rezonansu mobilnego, dwa szpitale w Lublinie: SPSK-4 i szpital MSWiA.

- Lekarz dał mi skierowanie na rezonans kolana. W szpitalu przy ul. Jaczewskiego trzeba na takie badanie czekać około 5 miesięcy - mówi 33-letni Grzegorz z Kraśnika, którego czeka operacja kolana.

- Gdy mieliśmy kontrakt z NFZ skracaliśmy kolejki chorych do badań, zwłaszcza dla pacjentów z regionu. Nie musieli jechać do Lublina, bo my przyjeżdżaliśmy do szpitali w Kraśniku, Lubartowie, Radzyniu Podlaskim, czy Włodawie. Chorzy byli diagnozowani na miejscu - dodaje Gil-Kisielewicz.

Według jej wyliczeń, w ciągu miesiąca mobilny rezonans wykonywał ok. 500 badań. Przez trzy lata ok. 13 tysięcy chorych ludzi zostało zdiagnozowanych bez wielomiesięcznego stania w kolejkach i w większości bez opłat, bo w ramach kontraktu z NFZ.

NFZ ocenia jednak, że rezygnacja z mobilnego rezonansu nie wydłuży kolejek, bo planuje on zawrzeć umowy z otwieranymi właśnie pracowniami stacjonarnymi. Jedna z nich już działa w niepublicznym szpitalu w Zamościu. Niedawno otwarto kolejną w Instytucie Medycyny Wsi w Lublinie. Inne powstają w Białej Podlaskiej i Zamościu.

- Ale szpitale powiatowe będą same musiały dowozić do nich chorych na badania. To podniesie koszt ich wykonywania - nie rozumie decyzji NFZ Alliance Medical.

Inne oddziały NFZ w Polsce, w przeciwieństwie do naszego, nie zrezygnowały z rezonansu na kółkach, chociaż mają więcej niż Lubelszczyzna stacjonarnych pracowni. Zrobił tak m.in. NFZ w Łodzi.

Jak długo trzeba czekać w kolejce na badania i leczenie w szpitalach?

Chory, który teraz chce się zapisać na badanie rezonansem w szpitalu klinicznym nr 4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie musi czekać na wizytę ok. 7 miesięcy.

Na badanie rezonansem w szpitalu MSWiA przy ul. Grenadierów czeka się pięć miesięcy.

Na konsultacje u specjalisty kardiologa przyjmującego w poradni przyszpitalnej w SPSK nr 4 - około 3 miesięcy.

Na wizytę z dzieckiem chorującym na serce do kardiologa przyjmującego w poradni w DSK przy ul. Chodźki -ponad dwa miesiące.

Na przyjęcie do otwartego w listopadzie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w szpitalu im. Jana Bożego w Lublinie osoby obłożnie chore muszą czekać ponad półtora miesiąca. Podobna kolejka jest w ZOL w szpitalu kolejowym.

Dopiero po roku pacjent zostanie przyjęty do oddziału urazowo-ortopedycznego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie na operację wstawienia endoprotezy stawu kolanowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto