Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Spotkanie w sprawie uchwały śmieciowej. "To było wzajemne przekrzykiwanie się"

SM
sxc.hu/zdjęcie ilustracyjne
W poniedziałek władze Kraśnika zorganizowały spotkanie z prezesami spółdzielni oraz zarządcami wspólnot mieszkaniowych w sprawie tzw. uchwały śmieciowej. Nie ustalono jednak nic konkretnego, a przebieg zebrania - jak wynika z relacji uczestników - pozostawia wiele do życzenia. - Nie sposób nawet opisać tego, co się działo. Nie widziałem czegoś podobnego. To było wzajemne przekrzykiwanie się - opowiada Piotr Iwan, prezes największej spółdzielni mieszkaniowej w Kraśniku.

Nowelizacja ustawy o utrzymaniu porządku w gminach nakłada na samorządy obowiązek organizacji odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych. Nowy system zacznie obowiązywać 1 lipca 2013r. Od tego dnia mieszkańcy będą uiszczać opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi na rzecz miasta.

Kraśnik do tej pory nie uchwalił tzw. pakietu uchwał śmieciowych. Chodzi m.in. o opłatę za wywóz śmieci oraz regulamin utrzymania porządku i czystości na terenie miasta. Choć kraśnicka Rada Miasta obradowała nad projektami uchwał kilkukrotnie każda próba ich przegłosowania kończyła się fiaskiem.

Kolejną okazję radni będą mieć w marcu. - Możliwe, że burmistrz podejmie decyzję o złożeniu wniosku o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym - mówi Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku.

Tymczasem władze Kraśnika postanowiły przeprowadzić konsultacje dotyczące kształtu regulaminu utrzymania porządku i czystości. W ich ramach w poniedziałek zorganizowano spotkanie w Urzędzie Miasta. Jak poinformował Michał Mulawa zaproszono na nie prezesów spółdzielni i zarządców wspólnot mieszkaniowych. Media nie miały wstępu na spotkanie.

- Współpraca z prezesami spółdzielni i zarządcami wspólnot jest nieunikniona. Cel poniedziałkowego spotkania był prosty: na obecnym etapie przygotowywania regulaminu chcieliśmy skonsultować projekt z zaproszonymi gośćmi i bezpośrednio z nimi porozmawiać - mówi Mulawa.

Na spotkaniu przedstawiono propozycję władz miasta dotyczącą regulaminu utrzymania porządku i czystości w Kraśniku. Pomysł burmistrza opiera się na podziale na frakcję suchą i mokrą. Pierwsza z wymienionych obejmuje: papier i tekturę, metale, tworzywa sztuczne, opakowania wielomateriałowe, szkło bezbarwne i kolorowe. Do drugiej z kolei miałyby trafiać m.in.: obierki, zepsute warzywa i owoce, mokry papier i tektura, odpady kuchenne. Alternatywą do pomysłu władz jest idea frakcji suchej i zmieszanej (frakcja zmieszana jest systemem nieselektywnym).

- Naszym zdaniem i zdaniem wielu specjalistów podział na frakcję suchą i mokrą jest podziałem najprostszym i z punktu widzenia mieszkańców, także tych mieszkających w blokach najlepszym. Burmistrz chce, by opłata za śmieci była jak najniższa i zrobi wszystko, by tak się stało - dodaje przedstawiciel kraśnickiego Urzędu Miasta.

Jak wynika z relacji uczestników poniedziałkowe spotkanie pozostawia wiele do życzenia. - Nie sposób nawet opisać tego, co się działo. Nie widziałem czegoś podobnego. To było wzajemne przekrzykiwanie się - opowiada Piotr Iwan, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Metalowiec" w Kraśniku. - Minusem był fakt, że uczestnicy spotkania nie otrzymali żadnych dokumentów, w tym regulaminu dotyczącego utrzymania porządku i czystości na terenie Kraśnika. Spotkanie nie wniosło niczego nowego. Wciąż dyskusja toczy się wokół podziału na frakcje.

Inny nasz rozmówca potwierdza: - Nic nie ustalono. Takie spotkania mijają się z celem. Władze twierdzą, że będzie taniej. Na pytanie kto z województwa lubelskiego wprowadził taką frakcję padła odpowiedź: nikt. Ale wprowadzono to podobno w Kaliszu i Gdańsku - mówi uczestnik poniedziałkowego spotkania. - To jest biznes, a dobro mieszkańców schodzi na dalszy plan - dodaje.

Dlaczego zatem burmistrz chce wprowadzić frakcję suchą i mokrą? - W każdym mieście uwarunkowania odbioru odpadów komunalnych są inne. Chodzi o system odbioru tych odpadów, ich segregacji po odbiorze oraz o wysypiska śmieci. W Kraśniku system burmistrza będzie lepszy dla mieszkańców, bo segregacja śmieci będzie dużo prostsza. System ten pozwoli na tańszy odbiór śmieci - argumentuje Michał Mulawa, rzecznik UM.

- To, co jest proponowane jest nierealne do wykonania. Jeśli stoją dwa pojemniki z dwiema frakcjami to jaki mechanizm zastosować, by rozliczyć mieszkańców bloku którzy o różnych godzinach wyrzucają śmieci? Jak przypilnować, by mieszkaniec wrzucił śmieci do odpowiedniego pojemnika? To jest odpowiedzialność zbiorowa. Możemy sobie deklarować, ale w altankach śmietnikowych nie jest to do sprawdzenia. W domkach owszem, ale nie w blokach - mówi Piotr Iwan.

Jaką stawkę mieszkańcy zapłacą za odbiór śmieci? Według propozycji władz ma to być: 8,5 zł - w przypadku selektywnej zbiórki odpadów i 17 zł - w przypadku niesegregowania śmieci.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto