Kraśnik: Rozmawiali z wicepremierem Piechocińskim o włączeniu Cyclone do strefy ekonomicznej

Obecny na rynku od ponad 50 lat Cyclone produkuje części dla potentatów branży lotniczej z całego świata jak: Lockhead Martin, Saab, Embraer, Bombardier, Airbus czy Boeing. Kolejna fabryka powstaje właśnie w Kraśniku, który stanie się częścią dynamicznie rozwijającej się w Polsce branży lotniczej z ważnymi ośrodkami na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu.

Cyclone inwestuje w Kraśniku. Budowa fabryki produkującej części do samolotów nabiera tempa [ZDJĘCIA] - czytaj więcej

Inwestycja rozpoczęła się już kilka miesięcy temu i aktualnie trwa przebudowa starej hali fabrycznej kupionej w ubiegłym roku od miasta. Firma planuje zatrudnienie docelowo 100 pracowników.

Cyclone stara się o włączenie swojej kraśnickiej fabryki w struktury mieleckiej strefy ekonomicznej specjalizującej się w branży lotniczej, co dla firmy oznacza spore ulgi podatkowe (w Kraśniku byłby obecne dwie strefy ekonomiczne: tarnobrzeska i mielecka). O tych planach prezes Sochaj i starosta Maj rozmawiali podczas wtorkowego spotkania w Ministerstwie Gospodarki.

- Wniosek jest sprawnie i szybko rozpatrywany, tak aby w Kraśniku jak najszybciej swoją produkcję mógł uruchomić tak poważny, proeksportowy i solidny partner biznesowy – podkreślał po spotkaniu wicepremier Piechociński. - Ważne jest to, że firma Cyclone to kanadyjski kapitał, bardzo przyjazny politycznie i w
wymiarze standardów dotyczących zarządzania.

Prezes Andrew Sochaj planuje przygotowanie obiektu przeznaczonego pod fabrykę oraz przeszkolenie w Kanadzie pierwszych pracowników do końca tego roku, a uruchomienie produkcji z początkiem roku 2016.

- Decyzja o wejściu do strefy mieleckiej miała charakter pragmatyczny – wyjaśnia prezes Cyclone. - Szukaliśmy możliwości jak najszybszego przystąpienia do specjalnej strefy ekonomicznej, a Mielec dawał taką możliwość.

- Wejście kanadyjskiego Cyclone z kraśnicką inwestycją do mieleckiej strefy ekonomicznej stworzy inwestorowi szansę na ulgi podatkowe i umożliwi skuteczniejszą realizację tego przedsięwzięcia – komentuje
starosta Andrzej Maj. - Po naszych rozmowach z wicepremierem Januszem Piechocińskim jest szansa nie tylko na pozytywną, ale też szybką decyzję w tej sprawie. To kwestia dwóch - trzech miesięcy.