Kraśnik: Ogłosili przetarg na budowę ulicy, choć pieniędzy było za mało

Chodzi o budowę ul. Węgierskiej na odcinku od ul. księdza Popiełuszki do ul. kardynała Wyszyńskiego w dzielnicy fabrycznej Kraśnika. Radni zabezpieczyli na ten cel 80 tys. zł. Jeszcze w lutym br. kraśnicki magistrat ogłosił przetarg, który trzeba było unieważnić.

Okazało się, że kwota przeznaczona na inwestycję jest pięciokrotnie zaniżona.

"Nie jestem "świeżynką" w radzie, ale taka sytuacja zdarza się pierwszy raz"
- Mam pretensje do burmistrza, bo okazało się, że był kosztorys inwestorski na drogę to ponad 400 tys. zł, więc po co zapisywać inwestycję w wysokości 80 tys. zł? Wiele razy rozmawialiśmy na ten temat - nikt nie zgłaszał poprawki do tego, że kwota 80 tys. zł jest niewystarczająca, więc ja się w ogóle dziwię po co było robić przetarg? - zastanawiał się radny Piotr Iwan podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Kraśniku. - Ja jako radny miałem prawo powiedzieć 80 tys., bo nie znam specyfiki. Nie jestem "świeżynką" w radzie, ale pierwszy raz zdarza się, że wstaje radny czy grupa radnych, zgłasza jakąś kwotę, a urząd i tak wie, że jest to nierealne do wykonania i robi przetarg. Dla mnie to niepojęte.

Radni z Komisji Gospodarki Komunalnej, Przedsiębiorczości i Inwestycji postulowali, by przeznaczyć dodatkowe 100 tys. zł na budowę Węgierskiej. Skąd wziąć na to środki? Z budowy parkingu przy SP nr 6 (w budżecie na inwestycję zarezerwowano 300 tys. zł).

"Wstrzymajmy się, bo za chwilę będziemy wszystko burzyć"
Nie wszystkim pomysł przypadł do gustu. - Zadań takich, jak Węgierska jest w naszym mieście znacznie, znacznie więcej. Wydaje się, że powinniśmy poczekać, aż przetargi będą dokonane i wtedy, gdy zostaną środki będziemy decydować o przesunięciach czy realizacji zadań tj. Węgierska czy innych - twierdził radny Jerzy Misiak. - Nie jestem przeciwnikiem, ale dajmy czas, by zrealizować te plany, które przyjęliśmy stosunkowo niedawno, bo za chwilę będziemy wszystko burzyć.

- To nie jest nowa inwestycja, którą dopiero wprowadzamy i cokolwiek zaburzamy. To inwestycja, która już była w budżecie. Została źle oszacowana. Kosztuje więcej - tłumaczyła Anna Jaszowska, przewodnicząca Komisji Gospodarki Komunalnej, Przedsiębiorczości i Inwestycji w kraśnickiej Radzie Miasta podczas dyskusji nad zmianami w budżecie.

"Sądziłem że celowo wprowadzacie takie mniejsze kwoty"
Dlaczego urzędnicy ogłosili przetarg, skoro inwestycję oszacowano na 400 tys. zł, a w budżecie zabezpieczono tylko 80 tys.? - Przypominam sobie sesję, gdy państwo zmienialiście budżet i wprowadzaliście nowe zadania i takie iluzoryczne kwoty. Chcieliście, by zaistniała dana inwestycja i sądziłem, że celowo wprowadzacie takie mniejsze kwoty, aby przekonać radnych, że to wcale nie będzie takie drogie - usprawiedliwiał się Zbigniew Dżugaj, wiceburmistrz Kraśnika.

Jak dodał temat dotyczy nie tylko ul. Węgierskiej. - Większość inwestycji, które wprowadziliście była dwukrotnie zaniżona - powiedział zastępca burmistrza Kraśnika. - Zgłaszanie pretensji, że to nie było monitorowane... Już w końcu nie wiem jak mam reagować? Np. za uwagę o Kwiatkowickiej dostaje mi się po uszach. Jeśli wtedy zgłosiłbym (ul. Węgierską) to wtedy też mógłbym dostać po uszach, że co ja wiem, że przetarg pokaże.

Będą dodatkowe pieniądze na Węgierską
Radni zdecydowali o przeznaczeniu 100 tys. zł na budowę Węgierskiej kosztem parkingu przy SP nr 6.

Miasto ogłosi nowy przetarg. W ramach inwestycji powstanie jezdnia, zjazdy o nawierzchni z kostki brukowej, krawężniki oraz chodnik. Pojawi się także nowe oznakowanie.