Kraśnik: Jarosław Czerw przedstawił program wyborczy i hasło kampanii [ZDJĘCIA]

Konferencję prasową zorganizowano we wtorkowe przedpołudnie na jednym z osiedli mieszkaniowych w dzielnicy fabrycznej Kraśnika. Miejsce nie było przypadkowe - Czerw przez wiele lat mieszkał w bloku przy al. Niepodległości i tam się wychowywał. Prezentując swój program wyborczy podkreślił, że zależy mu na rozwoju miasta w pięciu obszarach: "nowych miejsc pracy", "wspólnoty i dialogu", "atrakcyjnego czasu wolnego", "młodego Kraśnika" i "przyjaznego Kraśnika".

W ramach pierwszego filaru Czerw obiecał m.in. ściągniecie koncernu z branży rolno-spożywczej do strefy ekonomicznej. - Planuję ściągnięcie koncernu albo z Polski albo z Ukrainy. Obecnie nawiązałem już kontakty z firmą Hortex, a także z naszymi partnerami z Ukrainy - dokładnie z Rejonu Mikołajewskiego w obwodzie lwowskim przy pomocy Centrum Współpracy Polska-Wschód – mówił Jarosław Czerw. - Wielką szansę dla Kraśnika upatruję przede wszystkim w kierunku ukraińskim, bo wojna która tam się toczy powoduje, że ukraińscy inwestorzy szukają bezpiecznych miejsc na realizację swoich inwestycji. Takim miejscem może być właśnie Kraśnik.

Kandydat na burmistrza, który wystartuje z własnego komitetu (ma być popierany przez Platformę Obywatelską) obiecał ponadto utworzenie Wschodniego Centrum Logistycznego. – Bierzemy pod uwagę największe firmy logistyczne w Polsce – grupę Raben, Kolporter czy DPD. Z tymi firmami będziemy rozmawiać, a podstawą dla funkcjonowania tego centrum będzie droga S19, która do 2019r. będzie już drogą przejezdną – mówił Czerw.

Obiecał również stworzenie Kraśnickiego Centrum Pozyskiwania Funduszy Unijnych i powstanie inkubatora przedsiębiorczości. Zapewnił, że gdy dojdzie do władzy na specjalne ulgi będą mogli liczyć przedsiębiorcy, którzy w Kraśniku stworzą nowe miejsca pracy .

W obszarze drugiego filaru Czerw chce powołać rady dzielnic i kontynuować budżet obywatelski, którego pierwszą edycję uznał za sukces. Zapowiedział zarządzanie Zalewem Kraśnickim w partnerstwie z wędkarzami (chce stworzyć wędzarnię ryb) i stałą współpracę z działkowcami.

Prezentując swoją wizję Kraśnika Jarosław Czerw wspomniał o ożywieniu amfiteatru, przywróceniu miejskiego domu kultury w dawnym kinie „Pola” i utworzenie Parku Kultury i Rozrywki. Chce stworzyć zaplecze socjalne dla piłkarzy i piłkarek na stadionie Stali i Tęczy, a w ramach Tanecznego Kraśnika organizować miejskie dancingi i potańcówki dla dorosłych.

W ramach „Młodego Kraśnika” kandydat na burmistrza obiecał budowę skateparku w Parku im. JP II i budowę parku linowego – podobnego do funkcjonującego już w Janowie Lubelskim. Z kolei rowerzyści mogą liczyć na utworzenie miejsc piknikowych.

Piątym filarem jest „Przyjazny Kraśnik”. Wśród założeń Czerw ma: budowę nowego miejskiego żłobka, modernizację głównych ulic Kraśnika i stworzenie Centrum Monitoringu Miejskiego.

Skąd Jarosław Czerw chce wziąć pieniądze na realizację programu? Przede wszystkim liczy na środki z nowej perspektywy unijnej. - Dla Lubelszczyzny w nowej perspektywie przewidziano 2,2 mld euro. Musimy skorzystać z tego tortu – przekonywał podczas wtorkowej konferencji prasowej.

Na spotkaniu z dziennikarzami przedstawił także swoje wyborcze hasło. Brzmi ono: „Prawdziwy burmistrz. Nareszcie!”. Tłumaczył, że pomysł na slogan był spontaniczny - rozmawiając z jednym z mieszkańców miasta usłyszał takie właśnie słowa.