Kraśnik: Malinowe święto za nami. Koncert zespołu Wilki przyciągnął tłumy ZDJĘCIA

Święto Owoców Miękkich i Rękodzielnictwa, znane dotychczas jako Święto Malin, rozpoczęła uroczysta msza święta w kościele p.w. WNMP w Kraśniku. O godz. 14 rozpoczęły się występy w kraśnickim amfiteatrze. Na scenie zaprezentowały się m.in. lokalni artyści oraz Zespół Pieśni i Tańca Politechniki Lubelskiej. Ok. godz. 17 można było podziwiać pokaz sukien ślubnych, który przygotowała Monika Maciejewska. Modelki - uczennice kraśnickiej "Górki" - wystąpiły w przeróżnych kreacjach. Wśród sukienek były zarówno te z elementami koronki, jak i z kryształkami.

Część oficjalną zdominowały przemówienia. - Od wielu lat w powiecie organizujemy Święto Malin. Przebiega ono w różnych atmosferach. Raz cena malin była dobra, ale plony nie takie. Innym razem plony były obiecujące, ale cena poniżej kosztów produkcji. Jeszcze innym razem zbiegała się i cena i plony, ale pogoda była nie taka - mówił Jarosław Czerw, wicestarosta kraśnicki. - W tym roku naprawdę mamy co świętować. Trzy najważniejsze elementy, które pozwolą nam dobrze świętować, czyli plony, pogoda i nie najgorsza cena się zeszły - podkreślał.

Symboliczne było przekazanie klucza do miasta przez burmistrza Kraśnika, Mirosława Włodarczyka na ręce starosty kraśnickiego, Andrzeja Maja. - Niech Kraśnik stanie się stolicą maliny! Stolicą wszystkich producentów malin w całej Polsce, a szczególnie w powiecie kraśnickim i na Lubelszczyźnie. Życzę wszystkim producentom szczęścia - powiedział burmistrz Włodarczyk.

- Marzy mi się, aby na terenie powiatu kraśnickiego powstał klaster, który chcemy nazwać "Owocowa Dolina". Aby sieć powiązanych ze sobą gospodarstw, tych którzy skupują owoce i warzywa, a także instytucje, które wspierają handel finansowo i technologicznie były razem. W tym jest nasza siła i w tym możemy osiągnąć sukces - mówił starosta Maj.

Część oficjalna upłynęła także pod znakiem rozstrzygnięcia konkursów, m.in. na najbardziej zadbane gospodarstwo rolne i najładniejszy Rodzinny Ogród Działkowy i dekoracji zwycięzców.

- Producenci owoców miękkich są solą tej ziemi i stanowią największy potencjał Ziemi Kraśnickiej. Cała Polska i cała Europa wie, że malina jest najlepszym produktem eksportowym województwa lubelskiego. Możemy być dumni i chwalić się tymi produktami - powiedział eurodeputowany Krzysztof Hetman.

A wojewoda lubelski, Wojciech Wilk dodawał: - Te owoce to skarb Lubelszczyzny. Tak jak owoce są skarbem, tak najważniejsza jest praca tych ludzi. Tych, którzy uprawiają owoce miękkie - mówił.

- Dzisiaj możemy śmiało mówić, że Kraśnik jest prawdziwą stolicą owoców miękkich, a przede wszystkim maliny - powiedział Michał Cholewa, wicemarszałek województwa lubelskiego.

W części oficjalnej głos zabrał także Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty i Tomasz Solis, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Atrakcjami muzycznymi tegorocznych Maliniaków były koncerty kraśnickich grup: Ulicy i Pawkina. Gwiazdą wieczoru był zespół Wilki. Ich koncert przyciągnął prawdziwe tłumy.

Imprezą towarzyszącą była pierwsza edycja Festiwalu Kulinariów i Sztuki Ludowej, którą zorganizowano na rynku starego miasta. W ramach atrakcji na chętnych czekały m.in. potyczki kulinarne i degustacje potraw.

Obie imprezy sfinansowano ze środków unijnych.