Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraśnik: Prominentni działacze PO brali udział w korupcji? Zaprzeczają. Będzie konfrontacja zeznań

Sandra Michalewska
Proces korupcyjny Piotra Cz., byłego burmistrza Kraśnika, ruszył w styczniu br.
Proces korupcyjny Piotra Cz., byłego burmistrza Kraśnika, ruszył w styczniu br. archiwum/NM
Czy łapówki byłemu burmistrzowi Kraśnika przekazywali prominentni działacze Platformy Obywatelskiej: Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty i Wojciech Wilk, dyrektor Kancelarii Prezydenta Lublina? Ten wątek procesu korupcyjnego Piotra Cz. będzie wyjaśniał kraśnicki Sąd Rejonowy, który już zapowiedział skonfrontowanie zeznań świadków.

Za nami kolejna odsłona procesu korupcyjnego Piotra Cz., byłego burmistrza Kraśnika oskarżonego m.in. o przyjmowanie łapówek od członków Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w zamian za pozostawienie ich w Radzie Nadzorczej.

Jeden ze świadków – Dariusz Sz.(były szef RN KPEC – red.) – zeznał, że „składki” za siebie i dwóch innych członków rady przekazywał najpierw Wojciechowi Wilkowi, obecnie dyrektorowi Kancelarii Prezydenta Lublina, a potem Krzysztofowi Babiszowi, obecnie lubelskiemu kuratorowi oświaty. Oficjalnie pieniądze miały być przeznaczane na cele polityczne. Do kieszeni byłego burmistrza trafiło ok. 19,5 tys. zł z tzw. odsypu.

Podczas poniedziałkowej rozprawy sąd przesłuchał czołowych działaczy lubelskiej Platformy Obywatelskiej. - Nie słyszałem o procederze zbierania składek kiedy pełniłem funkcję zastępcy burmistrza i posła. Nie było takiego procederu z moim udziałem – zapewniał Wojciech Wilk przed Sądem Rejonowym w Kraśniku. – Nie wiem przez kogo składki miały być zbierane i dla kogo, jeśli w ogóle były. Bo moim zdaniem ich nie było.

Dlaczego Dariusz Sz. twierdzi inaczej? Wilk przypuszcza, że może chodzić o politykę. – To może się wydać dziwne, że on tak zeznał, bo Dariusz Sz. należał do tego samego obozu politycznego co ja. Natomiast jego związki z przeciwnikami politycznymi Piotra Cz. dało się zauważyć – mówił w sądzie Wojciech Wilk dodając: - Dało się zauważyć ciążenie Dariusza Sz. do członków PiS. To są moje przemyślenia. Gdyby nie padło takie pytanie to pewnie w ogóle bym o tym nie mówił.

Zeznaniom Sz. zaprzeczył także Krzysztof Babisz. – Nie spotkałem się z takim procederem, aby zbierane były składki i przekazywane Piotrowi Cz. – powiedział Babisz. Jak zeznał w sądzie znał się z Dariuszem Sz. – Znam go nie po linii zawodowej, a bardziej towarzyskiej. Była taka sytuacja, że w jednym okresie byliśmy związani ze strukturami powiatu. Ja byłem wicestarostą, a Sz. radnym. W tym czasie utrzymywaliśmy kontakty towarzyskie. Teraz nie spotykamy się tak często jak kiedyś, ale nie odwracamy wzroku od siebie.

Babisz dodał, że nie miał w ogóle styczności ze sprawami spółek i rad nadzorczych.

W poniedziałek kraśnicki sąd zdecydował o skonfrontowaniu zeznań świadków (Sz. z Wojciechem Wilkiem i Sz. z Krzysztofem Babiszem). Nawet jeśli świadkowie do końca pozostaną przy sprzecznych wersjach zeznań konfrontacje pozwolą ocenić sądowi, któremu z nich dać wiarę.

Wątek działaczy PO badała lubelska prokuratura. I sprawę umorzyła. Choć uznała, że zeznania Dariusza Sz. są konsekwentne i logiczne, to nie ma dowodów na to, że politycy mieli świadomość o braniu udziału w korupcji. - Tym bardziej że sam świadek zeznał, że nie wie, czy ci dwaj panowie znali rzeczywiste powody płacenia oskarżonemu przez członków Rady Nadzorczej - wyjaśniała nam przed dwoma miesiącami Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Proces korupcyjny Piotra Cz. ruszył w styczniu br. Piotr Cz. jest oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie 19,5 tys. zł w zamian za pozostawienie na stanowisku członków Rady Nadzorczej Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, przekroczenie uprawnień oraz wyłudzenie od szkół pieniędzy w kwocie 20 643 zł na wyjazd do Austrii, a także wprowadzenie w błąd przewodniczącego Rady Miasta co do charakteru wyjazdu do Austrii i wyłudzenie w ten sposób ponad 140 zł tytułem diety. W poniedziałek Piotr Cz. nie zjawił się na rozprawie.

Drugim oskarżonym w tej sprawie jest Krzysztof K. (był na sali sądowej). Zdaniem śledczych, miał wielokrotnie udzielać korzyści majątkowej burmistrzowi w łącznej kwocie 19,5 tys. zł.

Obaj oskarżeni nie przyznają się do zarzucanych im czynów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto