Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Próbne testy gimnazjalne w Kraśniku - komentarze uczniów PG nr 1

SM
Gimnazjalistki z PG nr 1 w Kraśniku
Gimnazjalistki z PG nr 1 w Kraśniku SM
W piątek gimnazjaliści musieli zmierzyć się z próbnymi testami z języka obcego. Jak egzaminy podsumowują uczniowie z Publicznego Gimnazjum nr 1 im. Szarych Szeregów w Kraśniku?

Grudniowa próba był pierwszą okazją dla gimnazjalistów, by sprawdzić swoje umiejętności. Bowiem od tego roku szkolnego zmieniły się zasady zdawania egzaminu gimnazjalnego. Część matematyczno-przyrodniczą podobnie jak humanistyczną podzielono na dwa testy: z przedmiotów przyrodniczych (geografii, biologii, fizyki i chemii) i osobny test matematyki. Nowością jest też egzamin z języka obcego na dwóch poziomach zaawansowania. Tę część egzaminu gimnazjalnego uczniowie będą zdawali w piątek, 9 grudnia.

- Egzamin z części podstawowej z angielskiego był bardzo trudny, poszło mi strasznie - mówi Ewelina Kudrel, gimnazjalistka z Kraśnika. Wtórowała jej koleżanka, Dominika Obel. - Tak, potwierdzam, zadania były trudne, ale zawsze można było strzelać - dodaje Dominika. - Poszłyśmy "na żywioł" i nie powtarzałyśmy niczego przed próbnymi testami. Ale takie sprawdzenie się przed właściwym egzaminem to bardzo dobry pomysł. Przynajmniej wiemy, co już umiemy, a co musimy jeszcze powtórzyć - przyznają dziewczyny.

Co mówią inni? - Było dobrze, ale w części podstawowej pojawiło się dużo trudnych zadań - nie ukrywa Marta Szynkowska, gimnazjalistka z PG nr 1. - Do testów przygotowywałam się dwa tygodnie przed egzaminami - dodaje.

W nie najgorszych humorach po części podstawowej z języka angielskiego były także Żaneta Naurecka i Kasia Dąbrowska. - Test był trudny, ale chyba nie poszło mi najgorzej - mówi Kasia. - Niektóre pytania wydawały się podchwytliwe, ale nietrudno było wyeliminować błędne odpowiedzi i wskazać tę właściwą - dodaje.
- Najtrudniejsze były pytania ze słuchania. Dobrze, że sam egzamin miał formę testu, a nie pytań otwartych, bo zawsze można strzelać - przyznaje Żaneta. - Jeśli chodzi o czas to jest go wystarczająco dużo. Właściwie każdy oddał test co najmniej kilkanaście minut przed regulaminowym zakończeniem egzaminu.

Próbne testy będą sprawdzane przez nauczycieli z poszczególnych szkół. - Część podstawowa z angielskiego była łatwa. Największe problemy miałem ze słuchaniem, bo momentami nie wyrabiałem się w czasie i nie zdążyłem zaznaczyć niektórych odpowiedzi - ocenia z kolei Krystian Jedliński z 3C. - Ogólnie testy nie były trudne, a tak naprawdę nie przygotowywałem się do nich w szczególny sposób. Bazowałem głównie na wiedzy zdobytej przez wszystkie lata nauki. Myślę, że próbne testy są dobrą formą sprawdzenia się przed właściwymi egzaminami, które już za kilka miesięcy.

Optymistycznie egzamin na poziomie podstawowym podsumowuje także kolega Krystiana z klasy, Sebastian Sawecki. - Dałem z siebie wszystko i myślę, że będzie dobrze. Z trzech części humanistycznej, matematyczno - przyrodniczej i językowej dla mnie najtrudniejsza była ta pierwsza - mówi Sebastian. - Nie boję się przed egzaminami, które czekają nas w kwietniu. Pełen luz - dodaje.

W tym roku egzamin z języka obcego (uczniowie najczęściej wybierają j. angielski) odbył się na dwóch poziomach. Poziom podstawowy był obowiązkowy dla wszystkich uczniów. Próbny egzamin na poziomie rozszerzonym zdawali natomiast ci, którzy tego języka uczyli się już w szkole podstawowej. Egzamin mogli też pisać pozostali (ale nie jest dla nich obowiązkowy). - Angielski poszedł mi całkiem dobrze. Najtrudniejszy był czwartkowy egzamin, szczególnie zadania z chemii i fizyki - mówi Irmina Pisarska z 3B. - Przed próbnymi egzaminami w ogóle się nie stresowałam, ale pewnie gorzej będzie w kwietniu.

- Na testach z części podstawowej z angielskiego nie było trudnych zadań - mówi Dawid Romanowski z 3E. - Próbne testy są świetną formą przed egzaminami, które czekają nas w kwietniu. To dobra okazja, by sprawdzić z jakiego typu zadaniami będziemy musieli się zmierzyć, a przy tym zobaczyć, co trzeba jeszcze powtórzyć. A kolega Dawida z klasy dodaje z uśmiechem. - Plusów jest więcej. Przynajmniej w tym czasie nie musimy siedzieć na lekcjach w klasie.

Większość z naszych rozmówców nie korzystała z pomocy korepetytorów. - Rozwiązywałem testy w domu. Na lekcjach także ćwiczymy podobne zadania do tych, które pojawiły się na próbnych egzaminach - wyjaśnia Paweł Woźniak z 3D. - Nie przygotowywałem się szczególnie do próbnych egzaminów, ale chyba nie poszło mi źle - dodaje Patryk Skrajnowski, gimnazjalista z Kraśnika.


Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Nasze serwisy:
Wakacyjny przewodnik po regionie
Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Lubelski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto