W poniedziałek na budynkach szkół pojawiły się flagi ZNP oraz plakaty informujące o rozpoczęciu akcji protestacyjnej. W ten sposób nauczyciele z Kalisza i innych miejscowości południowej Wielkopolski wyrażają swoje oburzenie i rozgoryczenie z powodu niespełnienia obietnic, jakie pracownikom oświaty składał rząd.
Premier zapewniał, że w przyszłym roku nauczyciele otrzymają podwyżki. Tymczasem w projekcie budżetu na 2008 r. o 48 zł obcięto kwotę bazową, według której naliczane są nauczycielskie pensje. Dotychczas kwota ta wynosiła 1885 zł a po obniżeniu - 1837 zł. W rzeczywistości więc nauczyciele zarobią mniej.
- Na początku października ZNP wystosował do premiera zaproszenie na rozmowę - mówi Maria Bocheńska, prezes zarządu oddziału ZNP w Kaliszu. - Niestety, do spotkania nie doszło. Dlatego zmuszeni jesteśmy protestować.
Mimo protestu od poniedziałku w szkołach odbywają się normalne zajęcia. Nastroje wśród nauczycieli są jednak bardzo złe. - Mamy już dość obietnic bez pokrycia - mówi Dorota Rabczuk, przewodnicząca ogniska ZNP w Szkole Podstawowej nr 16 w Kaliszu. - Nie godzimy się na obniżenie pensji. Domagamy się ponadto, aby wynagrodzenie nauczyciela stażysty wzrosło z 82 proc. do 100 proc. kwoty bazowej. Za pieniądze, jakie otrzymują dzisiaj najmłodsi nauczyciele, nie sposób utrzymać rodziny. Antoni Roter szef ZNP w powiecie kaliskim mówi o przygnębieniu i rozgoryczeniu nauczycieli, którzy czują się oszukani.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu [
](http://prasa24.pl)
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
