Pomysł stworzenia budżetu obywatelskiego zaprezentowano w środę na rynku w Kraśniku podczas konferencji prasowej. Wzięli w niej udział: Jarosław Czerw, szef stowarzyszenia "Rozwój i Bezpieczeństwo", radni miejscy: Krzysztof Latosiewicz, Zbigniew Marcinkowski, Dorota Posyniak, Krzysztof Ślusarz oraz radni powiatowi: Sławomir Ćwikła i Wiesław Kołczewski. Gościem specjalnym był Konrad Niklewicz, ekspert w dziedzinie budżetów obywatelskich, współpracownik Instytutu Obywatelskiego i doradca sekretarza stanu w KPRM
Poza szczytną ideą budżetu (aktywizacja i integracja społeczeństwa oraz bezpośrednia możliwość decydowania o tym, co dzieje się w mieście) to polityczny prztyczek w nos burmistrza Kraśnika, Mirosława Włodarczyka. Kilka dni temu rzecznik prasowy Urzędu Miasta na naszych łamach powiedział: - W tym roku jest na to za późno [na budżet obywatelski - red.], ale w przyszłym będziemy chcieli podjąć takie działanie - powiedział Michał Mulawa. - Mieszkańcy Kraśnika będą mogli jednak zgłosić swoje uwagi do budżetu na 2014r. Planujemy serię spotkań konsultacyjnych.
Jak poinformowano w środę w procedurę przeprowadzenia budżetu obywatelskiego mieliby być zaangażowani pracownicy urzędu miasta i jednostek podległych (chodzi m.in. o wydawanie kart do głosowania przez osoby z kraśnickiego magistratu, USC i CKiP). Burmistrz miasta jest jednak zdumiony inicjatywą, bo nikt z nim tego nie konsultował.
- Sama idea budżetu obywatelskiego jest bardzo dobra - nie ukrywa Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. - Ale Pan Czerw rozpoczyna nie od tej strony, od której powinien. To niepoważne. Pomysł najpierw powinien być skonsultowany ze mną i urzędnikami m.in. z Panią skarbnik. Powinniśmy porozmawiać o tym, czy Kraśnik stać na budżet obywatelski. Dziwi mnie taka forma komunikacji.
Podobnego zdania jest rzecznik urzędu, Michał Mulawa, który o inicjatywie stworzenia budżetu dowiedział się od nas. - Pomysł jest ciekawy, bo postawy obywatelskie trzeba w Kraśniku rozwijać - przyznał urzędnik. - Dziwi jednak to, że z inicjatywą występują radni powiatowi. Poza tym to dublowanie działań burmistrza przez podmioty, które nie są do tego uprawnione. Takie działanie rodzi niepotrzebne nieporozumienia, bo w listopadzie mamy zaplanowane spotkania konsultacyjne w sprawie budżetu na przyszły rok z mieszkańcami miasta - dodaje i zapowiada: - Jesteśmy otwarci na propozycje, ale diabeł tkwi w szczegółach. Obawiamy się, że jest już za późno, bo do 15 listopada trzeba przedstawić wstępny zarys budżetu na 2014r.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?